Wicie gniazda

Witajcie Kochani,

To już marzec, ani się obejrzymy a będziemy się przygotowywać do Świąt Wielkanocnych.

Kiedy te czas zleciał?nie wiem..38 tydzień ciąży właśnie się rozpoczął choć pamiętam jak byłam dopiero w 8..trochę mnie to przeraża ale , że każdy dzień niesie ze sobą coś nowego, pięknego to staram się nie oglądać wstecz.

Dopadło mnie jakiś czas temu „wicie gniazda”. Znacie to uczucie? dopada wtedy kiedy sił fizycznych jest coraz mniej a tu tyle rzeczy zaplanowanych do zrobienia. Miałam już dość kolorów , ludwikowski styl też nam się powoli opatrzył więc na tyle ile mogłam poszalałam z mebelkami. O białych dechach podłogowych i ścianach mogłam sobie pomarzyć bo wystarczył mi widok Adama na myśl o remoncie. Gdyby nie maleństwo pewnie sama chwyciłabym za pędzel i w weekend przemalowała ściany, ale że w obecnym stanie rozsądek bierze górę muszę się chwilowo zadowolić tylko takimi zmianami. Chyba ostatnio zatraciłam się w nowoczesności. Za dużo mi już było Ib Laursenowskich kubeczków i innej ceramiki , którą namiętnie odkładałam . Zatęskniłam za prawdziwym klimatem shabby połączonym z Rivierą Maison, która już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. Mało funkcjonalny kominek zastąpiła bieliźniarka, która dała mi możliwość poukładania wszystkich naszych domowych tekstyliów. Po głowie chodziły mi stare wazy, półmiski i kosze. Wyjazd na starocie zaowocował prawdziwy łupami. Swoją drogą jestem aż zdumiona, że zawsze udaje mi się wynaleźć to co mam w planach. Tak więc w 9 miesiącu ciąży, trzymając pod pachą koszyk pełen ceramicznych amforek  w różnych wielkościach, piękne srebrne naczynia oraz stare obśrupane drzwi , szłam szczęśliwa niczym małe dziecko, które właśnie wyszło z workiem pełnym zabawek . Znacie to uczucie? Chyba tak…bo podziwiając Wasze blogi wiem jaką frajdę potrafi sprawić zakup małej filiżaneczki wynalezionej spośród prawdziwych mało urodziwych gratów. I nawet fakt, że zanim te staruszkowate drzwi staną w salonie minie troszkę czasu, bo na ich dopieszczenie poczekam aż wrócą mi siły i forma, to już sama świadomość ich posiadania sprawa , że poziom endorfin osiąga apogeum.

Mam już małą wizję naszego nowego/starego salonu w którym troszkę pozmieniamy. Wiszące aranżacje ścienne na rzecz starych okiennic oraz półki która będzie idealna na wyeksponowanie łupów nabytych na targach staroci. Musze tylko namówić kochanego na dzień z wiertarką i gipsem;-)) a że kobiecie w ciąży się nie odmawia to liczę na szybkie zmiany. Mam tylko nadzieję, że zdążymy;-)) a jak już wszystko będzie zapięte na ostatni guzik poślę Wam serię zdjęć z upolowanymi rzeczami.

Kochani ponieważ po cichu czuję i liczę na to, że to już ostatni wpis posyłam Wam moc uścisków.

Trzymajcie za Nas mocno kciuki a ja jak już tylko wrócę do domku podzielę się z Wami radosną nowiną.

Ściskam Was

Karolka

 

W1***

W2***

W12***

W6***

W10***

W3***

W4***

W11***

W5***

W7***

W13***

W8***

W9***

W14***

W15***

W16***

A3

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

14 odpowiedzi na „Wicie gniazda

  1. monique pisze:

    Karoluś trzymam kciuki i nie mogę się doczekać Waszych zmian i małej księżniczki :))) Powodzenia !!!!!! I wieelki buziak ..

  2. JUKA pisze:

    Karolciu, trzymam kciuki za szczęśliwe wypełnienie gniazdka :)

  3. karmelowa pisze:

    No to szykują się u was zmiany-i dekoracyjne i życiowo rodzinne :) Trzymam kciuki !!!!

  4. scraperka pisze:

    hej Kochana! trzymam kciuki najmocniej jak się da i aż mnie ręce bolą od zaciskania!
    :)))))))))))))))))))))))))))) buziaki! powodzenia!:)

  5. asia pisze:

    super … już się nie mogę doczekać kiedy pokażesz nam Anielkę bardzo się z Wami szczerze cieszę i życzę powodzonka buziale ślę 😉

  6. Alicja pisze:

    Karolcia, wszystko bedzie dobrze. Po takiej ilosci kciukow MUSI byc dobrze! Czekamy na Was :) Pozdrawiam serdecznie.

  7. Kasia i Basia pisze:

    Karolciu, życzymy szczęśliwego rozwiązania. Doskonale rozumiemy co to za uczucie, to wicie gniazda. To samo przechodziłam.Wiem że teraz jesteś bardzo zajęta,ale chciałabym zaprosić na naszego bloga mazurskiepasje.blogspot.com. Powodzenia! Kasia.

  8. Agnieszka pisze:

    Karolinko, szczęśliwego rozwiązania życzę!!! Buziaki :-***

  9. No to powodzenia, napewno wszystko pójdzie dobrze. Trzymam kciuki.
    Pozdrawiam
    Iwona

  10. marta pisze:

    Karolka zastanawiałam się kiedy przyjdzie czas na zmiany stylistyczne :) Jestem ciekawa co dalej… Ale przede wszystkim życzę szybkiego rozwiązania :)))
    Trzymam kciuki

    marta

  11. dede51 pisze:

    trzymaj się, Karolka, dasz rade :) niedługo będzie już po wszystkim :) sciskam mocno!

  12. Kamila pisze:

    Karolino bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i życzę pozytywnego rozwiązania.
    Niech wszystkie okoliczności sprawią ,że ten dzień pozostanie pięknym wspomnieniem.
    Trzymajcie się ciepło !

  13. Coś czuję, że to już :) :))) prawda? :)

  14. Marzena pisze:

    I ja czekam z niecierpliwością na szczęśliwą nowinę i na zmiany, których dokonasz po odzyskaniu sił. Pozdrawiam serdecznie :-)

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


5 + osiem =

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>