Witajcie ,
Zamieszczając ten wpis po cichu liczę, że to jeszcze nie ostatni post przed porodem.
Wprawdzie trochę zaniedbałam blogowe środowisko i wpisy ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Staram się jak mogę, zakańczam wszystkie ważne sprawy, przygotowuję domek na przyjście nowego lokatora a, że co tu ukrywać wszystko przychodzi mi teraz dosłownie ciężej i wolniej to też taka długa przerwa w blogowaniu.
No ale nie o tym dziś mowa…zanim chwycę do ręki szpitalną torbę chciałabym pokazać Wam kilka kolorystycznych wpisów, nasze świąteczne propozycje dekoracji domu i wielkanocnego stołu oraz nasz domek, w którym zaszły pewne zmiany. Zdjęcia robione 2 miesiące temu wciąż czekają na ich publikację, dlatego trzymajcie kciuki by udało mi się załatwić i tą ostatnią, naglącą mnie sprawę.
Dziś będzie troszkę na liliowo. Kolor troszkę niedoceniany i nie przez wszystkich uwielbiany. Rozumiem bo sama wyjątkowo długo się do niego przekonywałam. Ale w zestawieniu z bielą, szarością czy beżami wygląda na prawdę okazyjnie. Wprowadzam go do wnętrza małymi detalami, a to wszystko za sprawą ceramiki i tekstyliów , które przyszły w ostatniej dostawie. Uwielbiam te proste i naturalne formy, czyste surówki, które już same w sobie są piękne. Szkoda, że ciągle tak mało ich na rynku. No i ceramika…to pierwsza firma, która ma w swojej ofercie tak bogaty wybór kolorystyczny . Aż kilka odcieni danego koloru to się chyba jeszcze nie zdarzyło. Od pastelowych po ciemne purpury. Pojawią się w sprzedaży niebawem a Was zapraszam na przechadzkę po lawendowym domu.
Uściski
Karolka
lawendowa poduszka – klik
poduszka Sel De Mer- H&M
białe zające- klik
biała donica z hortensją – klik
lawendowa ceramika- niebawem w sprzedaży
poszewka lawendowa z wzorem lawendy- klik
Czajniczek spot beige – WONDERHOME
etażerka biała – klik
Piękne kolorki iście wiosenne. Wiem że pewnie jesteś podekscytowana ale pewnie i zmęczona. A ja bardzo zazdroszczę maleństwa w domu mimo że może czekają Was nieprzespane nocki;-) a ile radości Powodzenia
Karola a gdzie można nabyć tego różowego włochatego króliczka?
Jej Karolka jak ślicznie wiosennie u Was:)
a ja życzę z całego serca, aby to był najlepszy i najszybszy poród i aby wszystko wspaniale dla was się skończyło:)
buziaki i dobrego tygodnia!
Karolku króliczki niestety nie są na sprzedaż. Przywiozłam je ze Szwecji do kompozycji. Pozdrawiam i dziękuję za życzenia
Aniu- dziękuję;-)Mam nadzieję, że Twoje życzenia się ziszczą;-)
A ja odrobinę fioletu (lila i bardzo ciemnego) do jasnej bazy lubię bardzo
Uściski dla Ciebie!!!
Jak wiosennie u was, przepiękne liliowe dekoracje:)
Karola życzę Ci szybkiego i bezproblemowego rozwiązania:)
Trzymam kciuki i zazdroszczę, że macie możliwość czekania na maleństwo:)
Pozdrawiam cieplutko
Patrycja
Uwielbiam pastele, przyznam ze lila nigdy nie goscila u mnie i nawet nie wiem dlaczego bo przeciez piekny to kolor.
Karolka zycze wszystkiego dobrego.
pozdrawiam
Przede wszystkim: Powodzenia! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :))
Kolorkiem tym mnie oczarowałaś. W Twojej scenerii rzeczywiście wygląda bajecznie!
Uściski!
Alcadia- dziękuję. Ten kolorek faktycznie zaczarował nie tylko mnie.pozdrawiam ciepło
Atena- no właśnie ja tez nie wiem dlaczego. Może dlatego , że widząc go kiedyś w ostrej, mało przyjemnej dla oka i efektownej dla wnętrza kolorystyce zraził mnie na wiele lat. Teraz cieszę się, że króluje w postaci pasteli bo jest taki na maxa prowansalski, prawda?kochana dziś piszę @ do Ciebie
Patrycjo- Dziękuję ci za życzenia i ja Wam życze Moja Droga żebyś i Ty doczekała się czekania na maleństwo . Tak się stanie tylko trzeba w to głęboko wierzyć i niestety czasami dążyć do celu przy pomocy lekarza. A jak się na coś długo czeka to potem lepiej smakuje;-)więc główka do góry. Będę trzymać za Was kciuki.
Juka- ja również ;-)uściski
Karolcia, wielka chwila przed Wami:-) Cieszę się i nie mogę się doczekać:-)
Jak zwykle Twoje kompozycje piękne!! Ten kolor ma swój urok:-)
p.s. kiedy byłaś w Szwecji? niedawno? My w wakacje jedziemy do Norwegii:-)
Buziaki!
Kochana mam pytanie czy sprzedane są 3 krzesła z poniższego wpisu? Bo jestem zainteresowana.
Hmmm chyba mnie cos ominelo, naprawde???? Ahhh mnie tez malo ostatnio w naszym blogowym swiecie. Jej bardzo sie ciesze i zycze szybkiego rozwiazania i wszystkiego dobrego, scskam mocno :*
Pięknie !!!! Wiosennie tak! Karola-trzymaj się!Powodzenia!
Zdjęcia pachnące wiosną. Rzeczywiście do jasnego fioletu trzeba się przekonać. Ja pomalowałam pokój córki na taki kolor i do białych mebli pasuje super. Zresztą to widać na Twoich pięknie zaaranżowanych zdjęciach.
Piękne są dodatki w tym kolorze ;). Trzymam mocno kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Pozdrawiam Was serdecznie :))))