Moje Drogie,
Chciałam Was dziś zapytać czy macie swoją definicję dnia idealnego?
Dla mnie dzień idealny to taki , w którym po pierwsze jesteśmy razem, celebrujemy ten czas spędzony na drobnych przyjemnościach, takich jak choćby wspólnie zjedzony posiłek.
Weekend choć mroźny był dla nas niezwykle słoneczny. W sobotę Adam wracając z zakupów przywiózł do domu bukiet pięknych tulipanów w kolorze zielonym. Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, kiedy to pod wpływem domowego ciepła pąki rozwinęły się, tulipany pokazały swój prawdziwy śliczny pastelowy odcień żółci. W domu nagle zrobiło się naprawdę wiosennie. Natchnęło mnie na ten wpis by bo nie wiem jak Wy ale ja zaraz pomyślałam o Świętach Wielkanocnych. O tych wszystkich kolorowych, zajączkach, jajeczkach, tulipanach i żółtych narcyzach. W głowie zakiełkował mi pomysł, że może właśnie w te święta postawię na kolor zielony. Była już lawenda, róże, biel w retro klimatach ale zieleni jeszcze nie..
Pod koniec przyszłego tygodnia spodziewamy się dostawy ceramiki Ib Laursen więć może jest to idealna okazja bo coś tam sobie zostawić na zbliżające się wielkanocne śniadanko?
A jak śniadanko to nie może zabraknąć domowych bułeczek, które ostatnio polecała nam na swoim blogu Iza. Bułeczki bajecznie proste w przygotowaniu a efekt co tu dużo mówić..same sprawdźcie;-)
A ponieważ już tak tkwię z „zielonym raju” to po pracowitej sobocie przyszła kolej na odpoczynkową niedzielę. Nie wiem jak Wy ale ja tam lubię takie spokojne ,powiedziałabym trochę melancholijne dni, kiedy to możemy pałaszować się ciszą, dobrym humorem, zaległą prasą czy też wzajemną rozmową podczas popołudniowej kawki. No a do kawki obowiązkowo tarta z kiwi , na którą przepis znajdziecie tutaj..
Całuję Was mocno dziewczyny życząc Wam dobrego tygodnia..radosnego i pozytywnego.
Hej Karola, jakie optymistyczne zdjęcia, chociaż kocham zimę i to co teraz jest za oknem to widok tulipanów powoduje, że tęsknię za wiosną:) Mam wielką ochotę na wszelkie owoce i warzywa, w weekend zajadałam się pomarańczami i mandarynkami, a i niedzielne śniadanko mieliśmy już prawie wiosenne:-) I tak jak mówisz, trzeba celebrować wspólne posiłki i chociaż pospałabym w niedzielę dłużej, to jednak wstaję, żeby z moim porannym Skowronkiem zjeść wspólnie śniadanie:-)
A jeśli chodzi o poprzedni wpis, to wiesz, że ja bez psiaka sobie nie wyobrażam domu…:-) Antek rośnie:-)
buziaki i czekam na wiosenne nowości w sklepiku:-)
Olka- ja to samo, jak przygotowywałam niedzielne śniadanko to tak mi brakowała na stole, świeżych rzodkiewek, ogórków czy sałaty..ale jeszcze trochę..co do psiaka to wiem , i jestem ciekawa jak Wasz Cerberek będzie się zachowywał jak rodzinka się powiększy;-)Olu jutro wysyłam do Artura paczuszkę, bo właśnie skończyłam ją pakować. Buziaki i udanego tygodnia życzę..
u mnie Karolciu białe hiacynty juz przekwitaja..i ten zapach:)))…ale jeszcze nigdy nie jadłam tarty z kiwi!!!
u mnie wczoraj własnie był taki dzień idealny, no może nie tak piękny w zastawe jak u Ciebie, ale był
zapraszam do mnie abys i Ty mogła poczuc mój dzień idealny
Qrko- a ja się już własnie nie mogę doczekac aż rozkwitną by poczuć ich intensywny zapach;-)a tartę polecam bo jest pyszna
Joasiu podeślij mi prosze adres swojego bloga bo niestety nie wiem jak do Ciebie trafić. Nie mogę ani przejśc z Twojego imienia wprost do bloga ani nie wyświetla mi się jego adres ..dziękuję i pozdrawiam
pieknie pastelowo u Ciebie i zielono wiosennie
na bułeczki smaka mi narobiłaś a i na tartę tez , smakowicie
pozdrawiam
Ag
Tulipany przepiękne :))
Przepis na bułeczki już „drapnęłam” z bloga Izy. Tylko napisz mi w jakiej temp. i ile czasu je piekłaś???
Muszę w końcu wykorzystać konfiturę figową ,którą przywiozła moja Olka z Bułgarii, a te bułeczki będą do tego idealne:))))
Czekam na Nowości w sklepiku:)))
Pozdrawiam serdecznie całą czwóreczkę:)))
Pozdrawiam Patti!
P.S.
Proszę o sesję zdjęciową odnowionej kuchni!!!! *)
Patti- oj taka figowa marmolada może być idealna do tych słodkich bułeczek. Ja za tydzień zamiast kruszonki oprószę je startym zółtym serem , zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja także nie mogę doczekać się tych dostaw. Jedna będzie już jutro;-))a kuchnię kochana pokaże jak znajdę w końcu czas by uszyć tam nowe firanki, obmalować krzesła i rozejrzeć się za nową lampą. Także jak widzisz jeszcze troszkę;-)buziaki i miłego dnia
Avreo- posmakuj koniecznie.buziaki
Patti zapomniałabym-bułeczki piekłam na 180 C a ile ?na wyczucie aż się ładnie zarumieniły;-)
Gdy śnieg niemal bezustannie sypie od 3 dni, wpadam do Ciebie i od razu mi ciepłej na duszy Twoja biel rozświetlona odrobiną pasteli mnie rozbraja… Ściskam!
Wspaniale,wiosennie,kolorowo,optymistycznie i apetycznie ;))) Narobiłaś mi wielkiego smaku na tą tartę i bardzo zazdroszczę robota kuchennego!
Buźka
http://mondocane-j.blogspot.com
Ja dzisiaj z doniczką hiacyntów w śnieżycy do domu gnałam:) Niech sobie sypie, ja mam swoją wiosnę w domu:)
Już prawie do spania trzeba się szykować a tu takie smakołyki mmmmniammm, zgłodniałam.
Piękne tulipany i pyszne wypieki . Ślinka cieknie..
Mąka oczywiście poznańska…Pozdrawiam
Mój dzień idealny spędzam z ukochanym i najbliższą rodziną popijając herbatę lub wino i śmiejąc się do bólu brzucha z wspomnień z dziecięcych lat
Gdyby dopadła Cię nuda serdecznie zapraszam jako początkująca blogerka 😉
http://petitbihome.blogspot.com/
Karolka, nádherné fotografie …. tulipány miluju …. Marki
Karolka,
Dzięki za ten optymizm bijący ze zdjęć! Tulipany śliczne, a na deser z kiwi narobiłaś mi wielkiego apetytu!
Nawet opakowanie z mąki zielone 😀
Na tartę z kiwi się skuszę i wykorzystam w najbliższym czasie przepis
Witaj Karola
Dawno już nie pisałam ale to nie znaczy, że nie zaglądałam do Ciebie .. wręcz przeciwnie. Widzę, ze wiosna w Twoim M na całego. I dobrze 😉 Ja już mam serdecznie dosyć zimy. Kupiłam wcześniej w Twoim sklepiku wazonik i lampioniki z serii glamour „srebrzone”.
Teraz widzę u Ciebie jeszcze więcej na blogu tych cudowności błyszczących. Powiedz czy w tej nowej wiosennej dostawie spodziewasz się przedmiotów własnie z tej kolekcji. Już mam kilka typów do kupienia choć z przykrością żal mi, że te produkty nie są w promocji. Nie mam chyba szczęścia do tych rabatów.
Ps. do poprzedniego Twojego wpisu Antosiek jest boski i psiaczek także. Nasz Antoni w niedzielę skonczył 5 miesięcy i jest coraz fajniejszy codziennie jakieś nowinki.
pozdrawiam gorąco w mroźny dzionek 😉
buziaki ślę i czekam na nowości sklepikowe 😉
Asia 😉
Ależ smakowitości u Ciebie ! I jak zwykle piękne, klimatyczne zdjęcia od których nie mogę oderwać oczu. Kocham tulipany, kojarzą mi się z pierwszymi podmuchami wiosennego powietrza. W tym roku posadziłam nawet kilka cebulek na balkonie, zobaczymy co z tego wyjdzie Pozdrawiam mroźnie
Dzien idealny to taki kiedy moge posiedziec w domku, bez pospiechu wypic kawe, siegnac po dawno rozpoczeta ksiazke, no i posiedziec przy maszynie :))) Lubie takie dni
Pysznosci nam serwujesz, tarta z kiwi zaintrygowala mnie.
usciski
Dzień idealny to dla mnie dzień spędzony aktywnie z najbliższymi:)))
to dzień w którym nie myśli się o żadnych troskach i cieszy się obecnością drugiej osoby. dzień spędzony na rozmowach, ale i dzień w którym można wygospodarować chwilkę dla siebie:)))
śliczne te tulipany! to moje ukochane kwiaty…. prawdziwą wiosnę czuć z Twoich zdjęć… no i ceramika! ach ale kusisz:))) już czekam na dostawę
buziaki
Piękne zdjęcia takie wiosene a tarta wygląda pysznie
Zdjęcia takie wiosenne śliczne a tarta wygląda pysznie…Mniam…
śliczne tulipanki, od razu wiosennie się zrobiło Kwiatowe aranżacje wyglądają bardzo klimatycznie Pozdrawiam!
zdjecia cudne … a ta tarta strasznie mnie korci musi byc wyśmienita pozdrawiam ciepluteńko
Przepiękne zdjęcia!!
Cudne zdjęcia, kitchen aid, piękna porcelana, jasno, świeżo. Czy mogę zamieszkać w Twojej kuchni, proszę?
Ależ pięknie!!!! Piękne te Twoje porcelanki!