Misz masz – czyli o tym co się działo kiedy nas nie było

Moi Drodzy ,

Muszę zebrać myśli bo nie wiem od czego zacząć.Dzisiejszy wpis na szybko, a to w zasadzie dzięki Ulce, od której dostałam kopa za to, że dawno nic nie było.Tak więc posłusznie obiecałam , że będzie wpis i jest;-)

Wybaczcie mi Moi Drodzy ale co tu dużo mówić, przepracowani, zmęczeni jak diabli , ciągle na wysokich obrotach. Nasz dzień od rana do wieczora -czytaj do 1 w nocy wypełniony jest pracą, wychowywaniem Antka, pakowaniem paczek, ogarnianiem chałupy, bo chyba przepadlibyśmy w kartonach oraz pracą nad nowym projektem. Co do tego ostatniego to mam nadzieję,że już w styczniu pokaże Wam efekt kilku miesięcznej pracy i tego co nam spędzało ostatnio sen z powiek.Trzymajcie kciuki !A ja już nic więcej nie powiem by nie zapeszać , choć ogromnie chciałabym się już z Wami podzielić tą radością;-)

A tak poza tym to pierwsze przygotowania ,  na razie aranżacyjne do świąt. Obiecałam sobie , że w tym roku nie będzie czerwieni ale kiedy przyjechały nowe, świąteczne tkaniny nie mogłam sobie odmówić. W kuchni zagościły czerwone rolety, które nie powiem wprowadziły taki nastrój, że z salonu przenieśliśmy się z pracą do kuchni. Obieramy sobie pomarańcze, których zapach unosi się w powietrzu, zapalamy zapachowe świeczuszki i czujemy się jakby już były święta. I choć pewnie do świąt znikną te wszelakie czerwienie ponieważ jak już wcześniej pisałam, w tym roku święta pod hasłem antique silver.

A doczekać się ich nie możemy zwłaszcza, że to nasze pierwsze święta we trojkę a w zasadzie we czwórkę bo jeszcze nasza Lula kochana. A ponieważ zapowiada się wigilia na 13 osób to postanowiłam zaopatrzyć się w 300 metrów tasiemek, by powoli zacząć przygotowania. Wiem, sama się chwyciłam za głowę jak dziś przyszły ale nic się w przyrodzie nie marnuje. Co nie wykorzystam w tym roku będzie jak znalazł na przyszły.

Nie wiem , czy miałyście okazję odwiedzić Ikea. Tegoroczne zestawy papierów Julmys są urocze. Kropeczki, krateczka, pierniczki wszystko czego dusza zapragnie. Polecam.

Pytałyście mnie też ostatnio jak nasza Maluda..no więc już nie tak maluda.rośnie i rozwija się tak ekspresowo, że czasami nie nadążamy. Każdy dzień  przynosi coś nowego.Właśnie wybił mu się 3 ząbek, a on sam zaczyna coraz wyżej podciągać kolanka i rączki przygotowując się tym samym do raczkowania. Musieliśmy zaopatrzyć się w nowe zabawki i krzesełko do siedzenia ,bo co tu dużo mówić leżenie już nie jest fajne. Kołyska jest już tylko elementem dekoracyjnym a sam Antoni zdecydowanie woli zasypiać z nami niż w swoim łóżeczku. No i to by było chyba na tyle, mogłabym pisac i pisać bo rzeczy do opowiadania jest dużo ale może innym razem.Wracam do swoich obowiązków posyłając Wam ciepłe pozdrowienia.

Dziewczyny wybaczcie , że tak mało mnie z Wami i dla Was. Często goszczę u Was po cichu, trzymając za Was, za Wasze nowe pomysły, przedsięwzięcia i plany kciuki. Ciesze się i myślami jestem z Wami. Ale wierzcie mi ciężko pisze się komentarze z takim wężem na kolanach;-)

Dlatego mam nadzieję, że mnie rozgrzeszycie i mimo wszystko nie zapomnicie o mnie.

Posyłam Wam moc pozytywnej energii i do szybkiego zobaczyska.

muahhhhh

Wasza K.

***

***

***

***

***

***

***

***

i kilka zdjęć naszego Bambino;-)

***

***

***

oraz najbardziej wyczekiwany, najbardziej popularny, najbardziej inspirujący magazyn wnętrzarski w sieci..

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

18 odpowiedzi na „Misz masz – czyli o tym co się działo kiedy nas nie było

  1. Myszka pisze:

    Oh jakie szczęśliwe dziecko na mnie patrzy:)
    Oczy cieszą Twoje wnętrza i zdjęcia. Bardzo mi się podobają te kolorowe poduchy i pled.
    Chyba i ja powinnam już zacząć myśleć o Świętach bo w tyle będę jak zawsze.
    Pozdrawiam ciepło!

  2. Barbara pisze:

    Wonderful pictures!
    And your Baby is sooooo sweet!!!
    Have a cosy evening,
    hugs,
    Barbara

  3. Atmosfera... pisze:

    Witaj Karolcia!
    Pięknie jak zwykle, wręcz cudownie. Chyba sama zacznę szykować jakieś dekoracje świąteczne, bo się tak pięknie u Ciebie zrobiło! :) Te zasłony są piękne!
    Ja w tym roku właśnie planuję dekoracje w czerwieni, bo w zeszłym roku miałam samą biel i srebro :)
    Jestem tak ciekawa o co chodzi z tym tajemniczym przedsięwzięciem :) ale mocno trzymam kciuki za moją ulubioną blogerkę i to samą swoją Poznaniankę :)
    A zdradzisz na co szykujesz aż 300 metrów wstążek? ;>
    Antoś to już mały kawaler! Wygląda tak ślicznie i jakie świetne stylizacje mama mu szykuje, bo zakładam że to Twoja zasługa 😉 Niech tak dalej rośnie zdrowo!

    Serdecznie Was ściskam i pozdrawiam! :)
    Atmosferka…

  4. ula pisze:

    Słonko, ja tez podglądam cicho nieraz nieraz mnie mniej nieraz więcej, niekiedy sobie myślę, że nie ogarniam bo wszystko z wiekiem robię wolniej, mniej zręcznie czy co, no idzie mi inaczej niż kiedyś, ale widać taka moja uroda, niczym się nie przejmuj, pielęgnuj bobasa i dbaj o rodzinę i swoje pomysły, miło czytać o tym ze jakoś tam przecie do przodu, czuć ten zapal w Twoim pisaniu ;)), mam nadzieje, że kiedyś i ja zrobię zakupy w waszym wspaniałym sklepiku ;))
    buziaki!

  5. Beti House pisze:

    Ojej Karolka jaki Antoś już duży!! To prawda,że cudze dzieci bardzo szybko rosną :)
    Fajnie,że zajrzałaś do nas…właśnie wczoraj myślałam o Tobie…że się nie odzywasz i masz…przyciągnęłam myślami ;D
    W domku u Ciebie jak zawsze super więc nie będę pisała tu ochów i achów,bo po co mam się powtarzać ;P
    Ściskam i do szybkiego :)

  6. Karolka pisze:

    Beti- to prawda Antos rośnie jak na drożdżacz, najbardziej widać po rzeczach z których nieustannie wyrasta;-(Powiem ci, że jeszcze troszkę i w te święta mam zamiar odpocząć i nadrobić blogowe zaległości. A w domu to nie tak super Moja Droga. Gdyby nie pomoc bliskich to nie wiem;-)Sciskam mocni i do następnego

  7. Martusik pisze:

    Młody jest boski:)
    a ja zakochałam się w czerwonej rolecie:)

  8. Karolka pisze:

    Ula- no widzisz takie życie , nie zawsze człowiek jest w stanie poświęcić się drugiemu człowiekowi w 100%. Powiem, ci że widzę jak my kobiety jesteśmy wielozadaniowe. Im więcej nam się wrzuci na barki, tym więcej jesteśmy w stanie udźwignąć. Ja jak patrzę na Twoje posty to aż podziwiam ile w Tobie energii , pomimo iż piszesz , że masz jej coraz mniej;-)całuję cię mocno i życzę nam obu więcej czasu na te nasze wirtualne spotkania.

  9. Karolka pisze:

    Olciu-dziękuję za to, że mimo iż ja nie zawsze mam dla Was czas, Ty go znajdujesz dla mnie. U nas 2 lata temu królowała czerwień ale jakoś od zeszłego roku powoli od niej odchodzę..ciekawe tylko na jak długo;-)
    Co do Antośka to cóż mogę napisać. Jak ma taką oszalałą na jego punkcie Mamę, która nie może się powstrzymać przed kupnem fajnego ciuszka dla synka. Ale wszystko zgodnie z potrzebą i rozsądkiem;-) Co do wstążeczek to one zawsze się tak szybko rozchodzą, dlatego wolę je mieć w nadmiarze bo potrzebne będą i do wianków i do ozdobnego pakowania prezentów dla Rodziny i Klientów i pewnie ogłoszę jakieś candy by część podarować Wam Moje Drogie;-)
    Sciskam

  10. Karolka pisze:

    Babis- Vielen Dank für Ihren Kommentar. Ich freue mich sehr, Sie kennen zu lernen. Ich hoffe, dass wir öfter treffen werden;-)
    Herzliche Grusse
    Karolina

  11. Karolka pisze:

    Myszko-szczęśliwe bo ma kochających i szczęśliwych Rodziców;-)Nie martw się, my też w tyle. A ostatnio słyszałam, jak Panie w sklepie rozmawiały już o planowaniu wigilijnych potraw;-)Także nie tak bardzo w tyle jesteśmy;-)
    buziaki posyłam

  12. ULLLA pisze:

    Karolka dzięki za wpis doczekałam się!!! ale chyba tak mocno nie dusiłam brakowało mi Twojego optymizmu tej pozytywnej energii i ciepła Twojego DOMU po dzisiejszym spotkaniu i nowym wpisie jest mi bardzo miło . Antosiek jest super, super rośnie jak na drożdżach jest taki słodki, że można go schrupać!!!! Czerwone rolety w kuchni robią wrażenie nie mogę doczekać się już Świąt!!!! Co to za tajemniczy nowy projekt???? już jestem ciekawa naturalnie życzę Ci żeby wszystko wypaliło !!!!!!!! pozdrawiam cieplutko i do miłego zobaczenia.

  13. ABily pisze:

    Pozdrawiam maluszka, jak on szybko rośnie;)Życze powodzenia w zakończeniu projektu i mam mala nadzieje,ze będziesz pojawiala sie częsciej.Uśmiecham sie szeroko do herbacianego zdjecia, wczoraj niespodziewanie dostalam paczuszkę identycznej herbaty z PL. Moje swieta w tym roku bedą szaro-biale, czerwien gościła w zeszlym roku a w tym mam ochote na mała zmianę:)ściskam

  14. justyna pisze:

    Och jaki słodziak!!!
    Zdjęcia przepiekne,bije od nich ciepełko, czuc świąteczny klimat…jestem oczarowana;0
    Pozdrawiam cieplutko

  15. basia pisze:

    cześć
    Już od dawna Cię podglądam,często w pracy.Z przyjemnością zaglądam i do Waszego domku ,i do Waszych prac.Antek jest już duży, więc może latem nad morze?
    A propos świąt mam plany na biało,ale z odrobiną czerwieni,spróbuję odstawić złoto.Pozdrowienia dla całej rodzinki.B.

  16. linka pisze:

    wszystko jest takie dopieszczone i cudowne jak z katalogu, uwielbiam przedświąteczne przygotowania, też już jestem po odwiedzinach w ikei , zamierzam jeszcze nowe zasłonki uszyć , mam nadzieje ze wszystkim zdążyć. Twoje tasiemki sa urocze , poproszę o jakiś namiar jak je zdobyć.

  17. Atena pisze:

    Hej, a wiesz ja mam tak samo, na pelnych obrotach, bez chwilki oddechu, ale tak przed swietami to chyba musi byc.
    Pieknie masz juz domek udekorowany, czuc swieta, ja zaczynam dekorowanie wraz z pierwszym dniem adwentu, wczesniej chyba nie dam rady.
    I tez planuje biel i serbro, bez czerwieni, zobaczymi czy mi sie to uda :)
    buziole dla Antosia, usciski dla Ciebie

  18. Mammamisia pisze:

    Uwielbiam czerwień i aż szkoda, że zniknie u Was na święta. I tak pewnie będzie pięknie.
    Cudny ten Wasz Antosiek.
    Buziaki dla Niego.
    Iza

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


siedem × 3 =

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>