Piątek 29 lipca.
Po ciężkiej siedmiomiesięcznej pracy nadszedł wreszcie ten upragniony i wyczekiwany przez nas okres..
Okres w którym czas płynie wolniej, kiedy przychodzi moment na odpoczynek, realizację marzeń, pakowanie walizek..to czas wytęsknionych wakacji.
I choć w tym roku obędzie się u Nas bez pakowania walizek to ciszę się ogromnie na ten właśnie rozpoczynający się urlop.
Mamy zamiar aktywnie leniuchować;-)tak właśnie tak aktywnie leniuchować;-)
Pozdrawiam Was ciepło a poniżej kilka zdjęć z naszego pierwszego dnia urlopu
jak przystało na jego leniwy początek,
leniwe pierogi oczywiście;-)
Do zobaczenia Moi Drodzy
Ciao!
Taki beztroski urlop potrzebny jest koniecznie, jak powietrze do życia! Leńcie się aktywnie;) i cieszcie każdą chwilą!
Ciepełko zostawiam!
NO TO KAROLCIU NABIERAJ SIŁI ŁADUJ AKUMULATORKI…SŁODKA TA KANECZKA:))…SŁONKA CI ZYCZĘ…I SOBIE TEZ:|)))
Miłego ładowania akumulatorków dla Was…….
pozdrawiam:)